Kilka dni temu robiliśmy sałatki. Było spoko. Robiłam
sałatkę z owocami. Obierałam gruszkę, dałam skosztować koleżankom: Gosi i
Jagodzie. No, powiem, że smakowało. Gosia chciała gruszkę, dałam i
powiedziałam: więcej nie! Później obierałam śliwkę i tak dalej… i tak dalej…
Potem skończyłam i była przerwa. Po 5 minutach poszliśmy do klasy. Koleżanka mówi:
WOW! Ale fajna sałatka! Po kryjomu Gosia sobie wzięła kawałki gruszki. Dzwonek
zadzwonił i był koniec lekcji. No, mnie to trochę cieszyło, ale nie wiedziałam,
jak mam wziąć sałatkę. No trudno. Poniosę. Poprosiłam Jagi, żeby mi trochę
poniosła. Za to jej opowiadałam żarty o „Kuchennych rewolucjach”. No i poszłam.
Tak, jak zawsze, pierwsza byłam w domu. Po kilku godzinach weszłam do kuchni, a
tata mówi: pyszna sałatka! I sałatki już nie było. Cieszę się, że tacie
smakowała.
Hania
Kilka dni temu robiliśmy sałatkę warzywną. Ja zrobiłem ładną
sałatkę. Nazywała się „Jajeczna masakra”. I chyba dodałem za dużo cebuli. Do
zrobienia mojej sałatki były potrzebne: seler, pomidor, jajka, majonez, cebula,
marchew, ziemniaki i sałata. Ja dostałem za to 5!
Parę dni temu robiliśmy sałatki. Ja robiłam z sałaty
lodowej, pomidora, ogórka. A Kuba popłakał się przy krojeniu cebuli. Gdy
wyciskałam cytrynę, to prysnęłam sobie do oka. Trochę szczypało, ale poza tym było
bardzo fajnie. Kamil, albo Rafał pożyczył mi pieprz.
Ewa
Parę dni temu robiliśmy sałatki. Były pyszne, ale ja ją
trochę „przepieprzyłam”! (Ale i tak mi smakowała!) A Kuba się popłakał przy
krojeniu cebuli. Ha ha ha! Wszystkie sałatki były smaczne – przynajmniej ja tak
myślę, ale nikt się nie skarżył, więc no… ten… no… po prostu było fajnie!!!
Chcę, żeby jeszcze tak było.
Patrycja
Kilka dni temu robiliśmy sałatkę warzywną. Ja robiłam ją z
marchewki, selera, ogórka kiszonego, sałaty pekińskiej, majonezu. Tarłam,
tarłam, no i… tarłam. A gdy skończyłam, to wszyscy próbowali i mówili, że to
jest najpyszniejsza sałatka świata. A ja na to, że mama mnie nauczyła!!!
Gosia
Ostatnio na lekcjach robiliśmy sałatkę. Ja miałam jabłko z
marchewką. Gdy skończyłam, zjadłam ją i z nikim się nie podzieliłam. Nawet z
mamą i tatą. Sałatka była dobra i dostałam za nią piątkę!!!
Jagoda
Kilka dni temu robiliśmy sałatki warzywne albo owocowe. Ja
zrobiłam owocowo-warzywną. To były najlepsze lekcje w moim życiu. Sałatka była
bardzo dobra, ale mimo, że była tak dobra, nie umiałam jej zjeść całej. Tak mi
smakowała! Ale wiecie, musiałam się podzielić z moimi braćmi ukochanymi,
których kocham nad życie. Ta sałatka wyglądała apetycznie. Jest bardzo dobra i
moja ulubiona. Kocham ją.
Pewnego razu w szkole robiliśmy sałatkę owocową lub warzywną
– jak kto chciał. Ja przyniosłam jogurt naturalny, rzodkiewkę, ogórek,
pietruszkę, majeranek z solą. Było tak super, że nasza pani zrobiła nam
zdjęcia, na których są nasze sałatki. Mnie się wylała śmietana na stół. Było
zamieszania, że hej! Ale to nic! Sałatka na szczęście uszła z życiem. Pierwszy raz
zrobiłam sałatkę warzywną, ale tak mi smakowało, jak nigdy. To był przepis
mojej kochanej babci Teresy!
To był wspaniały dzień. Mam nadzieję, że jeszcze będziemy
robić taką sałatkę.
Jakiś czas temu robiliśmy sałatkę warzywną. Ja zrobiłam ją w
piękny sposób. Dodałam selera, marchewki, ogórka, papryki, pomidora i soli. I
pomieszałam łyżką delikatnie. Była taka pyszna, że bym ją chętnie zjadła całą.
Ale musiałam zostawić trochę dla mojej rodziny, bo to by było niesprawiedliwe.
Taką podobną sałatkę robiłam z mamą i tatą na święta. Podobnie to była pyszna
sałatka w szkole. Może ją kiedyś zrobimy jeszcze.
Niedawno robiliśmy sałatkę warzywną. Ja robiłam sałatkę,
którą nazwałam „Ogrodowa masakra”. W mojej sałatce były: ogórek, pomidor,
sałata lodowa, rzodkiewka, ocet, oliwa, sól i pieprz. Moja sałatka była pyszna.
Kilka dni temu robiliśmy sałatkę warzywną. Moja sałatka to
było niebo w gębie. A w mojej sałatce były: pomidor, ogórek i rzodkiewka. Kiedy
skończyłem jeść, to umyłem przybory. Po lekcjach przyszedłem do domu i zrobiłem
sobie drugą sałatkę.
Arek
Mniam! Jakie dobre! :-)