poniedziałek, 28 października 2013

Bolek i Lolek wiecznie młodzi

Bolek i Lolek mają już 50 lat!
Z okazji ich urodzin Studio Filmów Rysunkowych SEMAFOR
oraz Miejski Dom Kultury w Bielsku- Białej zorganizowały Konkurs Plastyczny.

http://www.mdk.beskidy.pl/index.php?s=1&fun=more&id=1528


Oto, jak nam udało się włączyć w to wydarzenie:















Jak Wam się podobają nasze prace wykonane w programie Paint?
Czy ktoś wie, jak nazywa się koleżanka Bolka i Lolka widoczna na ostatniej grafice?

A tutaj nasze rysunki:





Ładne? :-)

niedziela, 27 października 2013

Święto Chleba.

Dzień Chleba to był czad. Wszystkie dzieci przyniosły różne rodzaje chleba. A potem mogliśmy zrobić degustację wszystkich rodzajów chleba. I następnie pani Mariola przyniosła nam mąkę - np kukurydzianą, ziemniaczaną, żytnią i pszenną. I mogliśmy skosztować mąki. I nam to bardzo smakowało. Chleb jest dobry. Czy wiecie o tym? Tego dnia nie zapomnę.
Ala M.


Wczoraj mieliśmy Dzień Chleba. Najlepszy był chleb z żurawiną od Aśki. Była dobra też bułka z siemieniem lnianym. Dobra była bułka z prażoną pszenicą i mąką pszenną. A ja przyniosłem chleb normalny.
Arek
Dzień Chleba był smaczny. Wszyscy poszliśmy na dywan, a pani przyniosła stolik. Położyliśmy chleby na stole. Pani mówiła o zbożu i pieczywie, później pani pozwoliła się częstować. Ja wzięłam bułkę ze zbożem. No, powiem, że była dobra. Zauważyłam, że Jagoda z Asią kłóciły się, bo Asia mówiła, że miód jest lepszy od Nutelli, a Jagoda mówiła, że Nutella jest lepsza. Przyszłam do nich i spróbowałam miodu od Aśki. Tak mi smakował, że po kryjomu nakładałam miodu. I od tej pory jem miód w domu.
Hania

 Dzień Chleba był fajny. Ja przyniosłam bułkę i masło, a pani moją serwetkę dała na stół i dała tam różne rodzaje pieczywa. Potem częstowaliśmy się, ja nawet powiedziałam, że to "szwedzki stół" - no, oczywiście chleba. Robiliśmy zdjęcia, pani nawet przyniosła mąki: mąkę pszenną, żytnią, ziemniaczaną, kukurydzianą, płatki owsiane. Alek przyniósł żyto. Pani wysypała mąki i też robiła zdjęcia. Będą w blogu. A chłopcy te mąki ciągle mieszali, mieszali, no i wiecie co, a chleb był przepyszny. I bułka z masłem też!
Gosia

W Dniu Chleba było bardzo fajnie. Kosztowaliśmy wszystkich chlebów, jakie nasza klasa przyniosła. A tych chlebów było tak dużo, że nie umiałem ich policzyć. Mnie smakowały pełnoziarniste, a najbardziej mi nie smakowały z żurawiną. Pani też przyniosła mąkę ziemniaczaną i kukurydzianą. Niektórzy przynieśli też zboża - na przykład pszenicę i żyto.
W Dniu Chleba uczyliśmy się jak to jest pracować w piekarni. Ogromnie mi się podobało! Uczyliśmy się, jakie czynności trzeba wykonać, żeby upiec chleb i dlaczego piekarze pieką chleb nocą. I można było przynieść sól, ale i tak soli nie używaliśmy.
To był bardzo udany i piękny dzień!
Jakub
Kiedy było Święto Chleba - było super. Mieliśmy przynieść: chleb, nożyk i masło. Pani rozłożyła na stole materiał i na to mieliśmy położyć chleb i bułki. Potem kroiliśmy kawałki chleba, żeby spróbować różnego pieczywa. Było naprawdę super!
Róża
W czwartek był Dzień Chleba. Było fajnie. Mój chleb był zwykły. Pani robiła zdjęcia.
Mateusz M.
Na Dniu Chleba było bardzo fajnie. Było bardzo dużo rodzajów chleba. Pani przyniosła mąki i wysypała je na czarną kartkę, byśmy mogli je porównać. Mnie na Dniu Chleba smakowały prawie wszystkie chleby. Ja nauczyłam się, że nie wolno marnować chleba. A kiedy chleb wyschnie, to można dać kawałki na przykład kaczkom lub innym zwierzakom. Albo przeznaczyć na bułkę tartą.
Ewa
A jakie Wy macie pomysły na wykorzystanie czerstwego chleba?
:-)





A nasza Pani wygląda tak!

Na zdjęciu ogromny portret - niespodzianka z okazji Dnia Nauczyciela (autorstwa Hani i Ali).
Pani taki prezent baaaardzo się spodobał!
A co Wy o nim myślicie?
:-)


piątek, 25 października 2013

Jemy owoce i jarzyny, bo w nich mieszkają witaminy!



Kilka dni temu robiliśmy sałatki. Było spoko. Robiłam sałatkę z owocami. Obierałam gruszkę, dałam skosztować koleżankom: Gosi i Jagodzie. No, powiem, że smakowało. Gosia chciała gruszkę, dałam i powiedziałam: więcej nie! Później obierałam śliwkę i tak dalej… i tak dalej… Potem skończyłam i była przerwa. Po 5 minutach poszliśmy do klasy. Koleżanka mówi: WOW! Ale fajna sałatka! Po kryjomu Gosia sobie wzięła kawałki gruszki. Dzwonek zadzwonił i był koniec lekcji. No, mnie to trochę cieszyło, ale nie wiedziałam, jak mam wziąć sałatkę. No trudno. Poniosę. Poprosiłam Jagi, żeby mi trochę poniosła. Za to jej opowiadałam żarty o „Kuchennych rewolucjach”. No i poszłam. Tak, jak zawsze, pierwsza byłam w domu. Po kilku godzinach weszłam do kuchni, a tata mówi: pyszna sałatka! I sałatki już nie było. Cieszę się, że tacie smakowała.
Hania


Kilka dni temu robiliśmy sałatkę warzywną. Ja zrobiłem ładną sałatkę. Nazywała się „Jajeczna masakra”. I chyba dodałem za dużo cebuli. Do zrobienia mojej sałatki były potrzebne: seler, pomidor, jajka, majonez, cebula, marchew, ziemniaki i sałata. Ja dostałem za to 5!
Kuba

Parę dni temu robiliśmy sałatki. Ja robiłam z sałaty lodowej, pomidora, ogórka. A Kuba popłakał się przy krojeniu cebuli. Gdy wyciskałam cytrynę, to prysnęłam sobie do oka. Trochę szczypało, ale poza tym było bardzo fajnie. Kamil, albo Rafał pożyczył mi pieprz.
Ewa


Parę dni temu robiliśmy sałatki. Były pyszne, ale ja ją trochę „przepieprzyłam”! (Ale i tak mi smakowała!) A Kuba się popłakał przy krojeniu cebuli. Ha ha ha! Wszystkie sałatki były smaczne – przynajmniej ja tak myślę, ale nikt się nie skarżył, więc no… ten… no… po prostu było fajnie!!! Chcę, żeby jeszcze tak było.
Patrycja





Kilka dni temu robiliśmy sałatkę warzywną. Ja robiłam ją z marchewki, selera, ogórka kiszonego, sałaty pekińskiej, majonezu. Tarłam, tarłam, no i… tarłam. A gdy skończyłam, to wszyscy próbowali i mówili, że to jest najpyszniejsza sałatka świata. A ja na to, że mama mnie nauczyła!!!
Gosia

Ostatnio na lekcjach robiliśmy sałatkę. Ja miałam jabłko z marchewką. Gdy skończyłam, zjadłam ją i z nikim się nie podzieliłam. Nawet z mamą i tatą. Sałatka była dobra i dostałam za nią piątkę!!!
Jagoda

Kilka dni temu robiliśmy sałatki warzywne albo owocowe. Ja zrobiłam owocowo-warzywną. To były najlepsze lekcje w moim życiu. Sałatka była bardzo dobra, ale mimo, że była tak dobra, nie umiałam jej zjeść całej. Tak mi smakowała! Ale wiecie, musiałam się podzielić z moimi braćmi ukochanymi, których kocham nad życie. Ta sałatka wyglądała apetycznie. Jest bardzo dobra i moja ulubiona. Kocham ją.
Natalia


Pewnego razu w szkole robiliśmy sałatkę owocową lub warzywną – jak kto chciał. Ja przyniosłam jogurt naturalny, rzodkiewkę, ogórek, pietruszkę, majeranek z solą. Było tak super, że nasza pani zrobiła nam zdjęcia, na których są nasze sałatki. Mnie się wylała śmietana na stół. Było zamieszania, że hej! Ale to nic! Sałatka na szczęście uszła z życiem. Pierwszy raz zrobiłam sałatkę warzywną, ale tak mi smakowało, jak nigdy. To był przepis mojej kochanej babci Teresy!
To był wspaniały dzień. Mam nadzieję, że jeszcze będziemy robić taką sałatkę.
Nadia


Jakiś czas temu robiliśmy sałatkę warzywną. Ja zrobiłam ją w piękny sposób. Dodałam selera, marchewki, ogórka, papryki, pomidora i soli. I pomieszałam łyżką delikatnie. Była taka pyszna, że bym ją chętnie zjadła całą. Ale musiałam zostawić trochę dla mojej rodziny, bo to by było niesprawiedliwe. Taką podobną sałatkę robiłam z mamą i tatą na święta. Podobnie to była pyszna sałatka w szkole. Może ją kiedyś zrobimy jeszcze.
Ala K.

Niedawno robiliśmy sałatkę warzywną. Ja robiłam sałatkę, którą nazwałam „Ogrodowa masakra”. W mojej sałatce były: ogórek, pomidor, sałata lodowa, rzodkiewka, ocet, oliwa, sól i pieprz. Moja sałatka była pyszna.
Asia

Kilka dni temu robiliśmy sałatkę warzywną. Moja sałatka to było niebo w gębie. A w mojej sałatce były: pomidor, ogórek i rzodkiewka. Kiedy skończyłem jeść, to umyłem przybory. Po lekcjach przyszedłem do domu i zrobiłem sobie drugą sałatkę.
Arek



Mniam! Jakie dobre! :-)

Poznajemy przygody bociana Kajtka









- Dzień dobry, nazywam się  Mateusz Szymański. Czy mógłbyś odpowiedzieć mi na kilka pytań? 
Jak to się stało, że nie odleciałeś do ciepłych krajów?
- Kiedy chciałem wyrwać mojemu bratu jedzenie, to zrobiłem fikołka, wypadłem z gniazda i poobijałem sobie skrzydło.
- Kto się tobą zaopiekował?
- Zaopiekowała się mną rodzina z gospodarstwa.
- Z kim się zaprzyjaźniłeś?
- Zaprzyjaźniłem się z Kasztanem, panią gospodynią i z Kacperkiem.
- Czym się żywiłeś w czasie zimy?
- Chlebem z masłem.
- Co będziesz najmilej wspominał z pobytu w zagrodzie u Orczyków?
- Najmilej wspominam ten czas, kiedy zaopiekowali się mną Orczykowie.
- Dziękuję ci za wywiad. Do widzenia.
- Ja też dziękuję. Do widzenia.

niedziela, 13 października 2013

Jarzynowa jesień w IIIa



To jest brokuł.  Jest warzywem, które rośnie nad ziemią. Jest koloru zielonego. Wygląda jak drzewo z zielonym pniem. Można z niego zrobić nawet różyczkę.
Róża

To jest ogórek ogrodowy, który nie jest warzywem okopowym. Jest zielony i duży. Ma od 8 do 15 cm długości. Ma dziurę, bąbelki i ma sok. Można zrobić z niego mizerię, zupę, sałatkę i sok.
Alek

To jest seler. Jest bardzo zdrowy i smaczny. Fajnie pachnie i pasuje do zupy. Jest podobny do obranego ziemniaka. Seler jest wykopywany z ziemi. I ma liściastą łodygę. W środku jest żółty.
Mateusz M.

Oto piękna marchewka. Oczywiście jest warzywem. Marchewka jest pomarańczowa i bardzo fajnie pachnie. Z marchewki można zrobić wiele rzeczy – na przykład sok. To warzywo można dodać do rosołu lub do sałatki warzywnej.
Jagoda
 
Moje warzywo to pomidor. Jest czerwony i miękki. Można z niego robić zupę pomidorową, którą bardzo lubię. Nie jest to roślina okopowa, ale bardzo smaczna. Warto ją hodować.
Mateusz Sz.

Rzodkiewka ma kolor buraczkowy. Jest małym warzywem. Kształt rzodkiewki jest okrągły, podobny do buraka, z takim ogonkiem na końcu. Rzodkiewka jest rośliną okopową. To znaczy, że trzeba ją wykopać. Rzodkiewka służy do jedzenia.
Hania

To jest dynia. Jest ona warzywem nadziemnym. Ma kolor pomarańczowy, a kiedy jest jeszcze mała, to zielony, a nawet biały. Kształt dyni jest okrągły. Gdy jest Halloween to się z niej robi różne buźki. Jest nawet zupa z dyni. Dynia jest wielka.
Nadia