W naszej klasie nie obchodzimy andrzejek z wróżbami.
Dlaczego?
Bo my... preferisco il Paradiso!
To znaczy: wolimy Niebo!
Zachęcamy do poznania sylwetki św. Filipa Neri.
Nakręcono film o jego życiu - oto jaką recenzję wystawiła mu Róża:
Film o św. Filipie Neri jest: fajny, wzruszający, ładny i jeszcze bardzo, bardzo piękny. Były dwie części. Bardzo mi się obydwie podobały. To było o tym, że święty Filip Neri pomagał różnym biednym dzieciom, a w drugiej części dzieci już były dorosłe. A na końcu drugiej części było, że św. Filip Neri umarł i wstąpił do Nieba. Róża
Czekamy na Wasze recenzje.
Miłego oglądania!
:-)
Jeśli chcesz zobaczyć film, który tak zachwycił Różę, kliknij w zamieszczony poniżej szary link:
Wczoraj był Bal Wszystkich Świętych. Byłam na tym balu i przebrałam się za anioła. Moja koleżanka Jagoda przebrała się za św. królową Jadwigę, a koleżanka Asia - za św. Joannę d'Arc. Moja koleżanka z drugiej klasy przebrała się za patronkę mojego taty, czyli za świętą Barbarę - patronkę górników. Najlepsze było to, że panie puściły nam piosenkę "Gangam style".
Cieszę się, że byłam na tym balu. Nie żałuję.
Emilka
Wczoraj był Bal Wszystkich Świętych. Przebraliśmy się, potem poszliśmy na górę, czyli na drugie piętro. Zobaczyliśmy bardzo, ale to bardzo wielkie głośniki i już wiedzieliśmy, że będzie zabawa. Była bardzo głośna muzyka. Kiedy tak tańczyliśmy, to nawet nie wiedziałem, że tak szybko płynął czas. Ja przebrałem się za św. Józefa z Galilei.
Byłem w szkole od 8.00 do 18.10 i bardzo bolały mnie nogi! To było bardzo fajne. To był bardzo udany dzień!
Kuba
We wtorek był Bal Wszystkich Świętych. O szesnastej się zaczynał. Przebrałam się za Anioła Gabriela (ale wiecie - było dużo Gabrieli). Były śmieszne zabawy np. "Osiołek". (To zabawa podobna do liska. Wygląda tak: biega osiołek i przybiega, i wybiera). Ale to nie brzmi ciekawie. Ja byłam przebrana za Janioła, cha cha, ale najlepszy był strój Aśki. Aśka była św. Joanną d'Arc.
Od tej pory znam wielu Świętych.
Hania
Wczoraj był Bal Wszystkich Świętych. Jagoda przyszła przebrana za świętą Jadwigę, a ja za św. Dominika Savio. Najwięcej było aniołów. Tańczyliśmy "Gangam style". Było pełno ekstremalnej muzyki. Były pączki i soczki, a Alek przebrał się za św. Aleksandra z Bergamo.
Arek
Wczoraj był Bal Wszystkich Świętych. Było bardzo głośno. Ja przebrałem się za świętego Mateusza, a Natalka zmuszała mnie do tańca. I jeszcze zrobiłem fajną chmurkę i przykleiłem ją na scenie. Był tez "Gangam style". Potem wróciłem do domu i dostałem "bleja".
Mateusz M.
Wczoraj był Bal Wszystkich Świętych. Były same anioły. Ja i Asia nie byłyśmy aniołami. Ja byłam św. Jadwigą - królową Polski. Asia była Joanną d'Arc, która walczyła w obronie Francji. Tańczyliśmy "Gangam style". Nie chcieli puścić Katy Perry! Były pączki i soczki!!!
Było super extra! Jak na dyskotece!
Jagoda
Wczoraj był Bal Wszystkich Świętych. Leciało bardzo dużo piosenek. Przebrałam się za anioła ze skrzydłami. Skrzydła były zrobione z piór. Nadia przebrała się za Maryję (matkę Jezusa), a Jakub za Józefa (ojca Jezusa). Wszystkie dziewczyny z naszej klasy, które przebrały się za anioły to: Róża czyli ja, Emilka, Gosia, Hania, Patrycja i Natalia. Jagoda się przebrała za św. królową Jadwigę, Asia za Joannę d'Arc, Alek za św. Aleksandra z Bergamo, a Arek za św. Dominika Savio.
Róża
Wczoraj byliśmy na Balu Wszystkich Świętych. Był on superaśny. Grała muzyka i był śpiew. Zespoły jak Enej, piosenki jak "Gangam style". I inne. Ja byłam przebrana za Anioła Gabriela, Nadia za Maryję, Jagoda za św. królową Jadwigę, Asia za Joannę d'Arc, Hania za najpiękniejszego anioła na balu, przynajmniej ja tak myślałam.
Małgosia
Wczoraj 26.XI.13r. był Bal Wszystkich Świętych. Była strasznie głośna muzyka i się fajnie tańczyło! Potem panie gasiły światła i tańczyliśmy po ciemku. Wszystkie kostiumy były ładne, ja akurat byłam przebrana za anioła. Gdy panie puszczały piosenki, to jedną z nich był "Gangam style". Wyszalałam się na tej imprezce! Moja koleżanka Małgosia chyba też. Nie wiem, czy wszystkim się podobało, ale mnie bardzo.
Patrycja
Wczoraj był Bal Wszystkich Świętych, a mnie tam nie było. Jechałem do babci, bo mój tata pomagał naprawiać auto mojego dziadka. Miało zepsute bak na ropę i było fajnie. Przedwczoraj byłem z moim tatą u babci. Mój tata naprawiał auto mojego wujka, bo miało zepsutą skrzynię biegów.
Rafał
Wczoraj był Bal Wszystkich Świętych. Niestety ja musiałam jechać do okulisty. U okulisty było nudno. Musiałam czekać tam dwie godziny. Wolałabym być na balu, bo okulista badał mi oko, a potem dał mi krople do oczu, które bardzo bolały. A pewnie bym zapomniała powiedzieć, kto to jest okulista! Okulista to taki pan, który bada oczy.
Ala K.
Mnie nie było na baliku, bo moja mama jechała na szkolenie i nie miał mnie kto wybrać, zawieźć, no i przywieźć. A ja w domu robiłam prezent dla mamy i taty, oglądałam bajki. Sprzątałam trochę, potem szukałam misia Rudolfa. Później przyszła moja starsza siostra Ania. Zapytałam się jej, czy nie zabrała mi Rudolfa. Ania zabrała go, bo mieli w szkole Dzień Misia. A potem poszłam spać.
Ewa
Wczoraj był u nas w szkole Bal Wszystkich Świętych od godziny 16.00 do 18.00. Było fajnie. Tańczyliśmy, a to wszystko działo się przy scenie. To była zabawa! Nawet puścili nam "Gangam style"! Mój kolega, który siedział na ławce zaczął tańczyć na tej piosence. A ja byłam przebrana za Anioła Michała. Mnie się podobały moje koleżanki Jagoda i Asia. Asia była przebrana za św. Joannę d'Arc, a Jagoda była przebrana za św. królową Jadwigę.
Natalia
Dziękujemy Mamie Joasi za udostępnienie fotografii, a także za zorganizowanie poczęstunku dla wszystkich uczestników Balu.
Dziś (22.11.13r) na lekcji byliśmy na pokazie historycznym. Było tam dwóch panów, którzy opowiadali nam o szlachcicach. pokazywali nam różne ubiory szlachciców oraz broń, którą się posługiwali. Były to różne miecze, topory i broń palna.
Mateusz Sz.
Dziś byliśmy na pokazie historycznym. Było tam dwóch szlachciców, którzy nam opowiadali o czasach historycznych. Najpierw nam opowiadali o stroju szlachty, a potem o szabli, którą szlachcic ma przy stroju. Pokazywali nam też inne szable i mówili, które są z czasów jakiego króla. Potem mówili, że w naszej szkole jest jakaś czarownica i na pewno ją znajdą, bo są dobrymi łowcami czarownic. Wzięli dziewczynę z VI klasy i posadzili ją na krześle tortur. Zapytali ją czy ją boli, bo to krzesło było z kolcami, a ona odpowiedziała, że nie. Powiedzieli, że jej nie boli, bo jest czarownicą. Później wybrali ochotnika z IV klasy, który musiał walczyć ze szlachcicem i walczyli na niby. Pod koniec pokazu mogliśmy podejść i zobaczyć to, co nam pokazali i mogliśmy usiąść na krześle tortur.
Bardzo podobał mi się ten pokaz, ponieważ dużo dowiedziałam się o życiu szlachty.
Emilka
Dzisiaj na trzeciej lekcji był pokaz historyczny. Dwóch panów opowiadało o różnych rodzajach broni. Pozwolili nam dotykać tych eksponatów i było fajnie.
Rafał
Dzisiaj na lekcji byliśmy na pokazie historycznym. Było fajnie. Panowie pokazywali nam np. miecze i maczugi. Były bardzo dziwne. Jedna wyglądała jak maczuga jaskiniowca, a drugi miecz był krzywy i bardzo ciężki. Było dużo mieczy. A potem jeden pan powiedział, że w naszej szkole jest czarownica.. Ta czarownica to była Natalia z innej klasy. A potem posadzili ją na dziwnym krześle. Było kolcowate. I ciągle pytali ją, czy jest czarownicą. A ona odpowiadała, że nie. Na koniec panowie pozwolili zobaczyć miecze z bliska.
Było fajnie. Bardzo fajnie.
Ala M.
Dzisiaj na lekcji byliśmy na pokazie historycznym. Panowie opowiadali nam o dziejach państwa polskiego. Opowiedzieli nam o husarach. Husarzy to specjalne wojsko na koniach. Mówili również o szlachcicach.
Podobało mi się!
Asia
Dzisiaj był pokaz historyczny. Były tam szable, krzesło do torturowania. Były tam kolce. Pan nam pokazywał dużą szablę, z którą jeździli ułani. I chcieli nam pokazać jeszcze jakiś eksponat, ale nie zmieścił im się do samochodu. Były też dyby. Pan mówił, że ten, kto chciał nabroić, to go zamykali na dożywocie.
Po prostu było fajnie. I tego, kto to wymyślił, to pozdrawiam.
Mateusz M.
W piątek na sali sportowej był pokaz historyczny. Wyglądało to tak: było dwóch panów, pokazywali narzędzia i broń, które były w czasach królów Polski. Zaprosili taką Natalię z 6. klasy dlatego, bo zgłosiła się. Była wiedźmą. Kazali jej usiąść na krześle dla wiedźm. I przyszedł chłopak, żeby ją wybawić. A na końcu przyszedł mały chłopczyk z 2. klasy i go zamknęli w takim dziwnym drewnianym gadżecie.
Będę pamiętać, że historia jest ważna.
Hania
Dzisiaj na trzeciej lekcji poszliśmy na pokaz historyczny. Było tam dwóch panów, którzy wszystko pokazali i poopowiadali. Pozwolili nam wypróbować różne rzeczy. Ja wybrałem stołek z kolcami, ale pani zawołała nas do zbiórki i poszliśmy do klasy. I teraz piszemy na kartkach, co się dzisiaj wydarzyło.
Kamil
Nagle przyszedł prosiaczek .
"Chcę czerwony kubraczek!
Auuu!!! Uszczypnął mnie czerwony raczek!
Tylko gdzie jest kubraczek?
Ten czerwony od żony.
Dostałem zielony!
Chcę niebieskie korony!"
Niestety prosiaczek dostał pięć maczku paczek.
Alek
WYŚCIG
Kto umie wyliczać
marki samochodów,
niech natychmiast ze mną
staje do zawodów.
Patrzy na nas cały świat,
ja zaczynam pierwszy,
mówię: Fiat.
Jakie słabe! Mówię: Honda! I zawołam James'a Bonda. Zrobię tak: BMW! - aż zabraknie tchu! A ja mówię: Mitsubishi i wygrana u mnie wisi. Wygrałem i majątek zabrałem.
Kto najwięcej marek
dołoży do Fiata,
ten zostanie rekordzistą
Polski oraz świata!
Śmieszy mnie dużo rzeczy. Na przykład, kiedy mój kuzyn Kamil poślizgnął się, wpadł do naszej bazy na płot kolczasty i był cały w igłach. Albo kiedy poślizgnąłem się na lodzie i wpadłem do góry śniegu.
Mateusz Sz.
Mnie śmieszy Jaś Fasola, bo udaje głupka i wszystko psuje. Bawi się misiem i ma dziwne auto.
Rafał
Pewnego dnia skakałam na trampolinie. Robiłam różne sztuczki w powietrzu. Trudne sztuczki. A tata wypuścił psy, czyli Irari i Sarę. Sara i Irari wskoczyły na trampolinę i skakały ze mną. A na końcu mnie polizały.
Ala M.
Śmieszy mnie serial "Świat według Kiepskich" i "Rodzinka.pl". Było też śmieszne, jak tata w zimie przywiązał sanki do motora i tata siadł na sanki, a ja na motor. A potem ja wpadłem pod sanki i byłem cały w śniegu.
Paweł
To były śmieszne przeżycia! - niektóre Wam opiszę. Na przykład, kiedy się rozebrałem (to było w zeszłym roku), zostawiłem na sobie same bokserki i bawiłem się w bokserów z kolegami. Albo kiedy chciałem wyrzucić ubrania ( w tym roku) i nie wiedziałem, że to dla babci (tata mi to mówił). Mama w ostatniej chwili mnie zatrzymała. Mama przebrała mnie za błazna (to było dzisiaj) i musiałem iść z tym do szkoły. To było także śmieszne.
Alek
Kiedyś bawiłem się słuchawką od prysznica. Gdy odkręciłem kran, to zalałem mamie całą łazienkę, a mama na to: "Och, Mati, dziecko, coś ty narobił?!" Przeczuwałem, że będę miał karę i tak było.
Mateusz M.
Gdy byłam u cioci, wujka, kuzyna młodszego i kuzynki, mój starszy kuzyn też tam był. Mój starszy kuzyn wziął hulajnogę od młodszego kuzyna i jechał sobie. Nagle wyciągnął kierownicę, dół się przewrócił na ziemię, a kierownica mu została w rękach. Później wujek próbował to naprawić, ale się nie udało.
Emilka
Byłam na wakacjach z babcią i dziadkiem. Pojechałam do lunaparku, a tam była taka szybka kolejka i basen, po którym pływały wielkie kule. Babcia pozwoliłą mi się przejechać tą kolejką. Potem byłam w tych kulach. Te kule były w różnych kolorach. Ja wybrałam fioletową. To było super!
Asia
Pewnego dnia, gdy jechałam z moją babcią w góry autobusem, taki pan szukał swoich ubrań. Tam w autobusie były szafki, ale jedna była zepsuta. Moja babcia zahaczyła o tę szafkę i wszystkie ubrania na nią spadły. A ten pan na to: "O! Znalazły się!" I ja się tak śmiałam, że hej!
Raz na Boże Narodzenie ja i moja siostra Ola jeszcze przed kolacją patrzyłyśmy, czy zobaczymy Świętego Mikołąja. Minęło 30 minut po kolacji, więc poszłam zobaczyć, czy pod choinką jest prezent. I był. Tylko, że napisano na nim "Karolina". Moja mama się zaśmiała, bo Święty Mikołaj się pomylił.
Nadia
Wczoraj były super lekcje. A dlaczego, zaraz się dowiecie.
Poznawaliśmy pierwszego króla Polski. Nazywał się Bolesław Chrobry. Można go
zobaczyć na 20 zł. Jeszcze to nie koniec. Poznawaliśmy jeszcze ojca Bolesława
Chrobrego. On się nazywał Mieszko I. Nie był królem, tylko księciem. Można go
zobaczyć na 10 zł. To nie koniec. Na tej lekcji jeszcze zobaczyliśmy tańce
dworskie na filmikach. Nie wiadomo, może jeszcze kiedyś będziemy tańczyć ten
taniec. Koniecznie to zobaczcie. A wiecie, że Mieszko I był chrzczony i miał
swoją żonę Czeszkę?
Ala K.
W tym tygodniu uczymy się o początkach państwa polskiego.
Uczymy się też o królach i władcach Polski. O księciu Mieszku I, który jest na
10-złotówce. O królu Bolesławie Chrobrym, który jest na 20 złotych. Mieszko I
przyjął chrzest w 966r.
Asia
Wczoraj na lekcjach uczyliśmy się o królach. Pierwszym
władcą Polski był Mieszko I. Można go zobaczyć na 10-złotówce. Pierwszym królem
Polski był Bolesław Chrobry. Można go znaleźć na 20-złotówce. Został koronowany
w 1000 roku. A jeszcze Mieszko I przyjął chrzest w 966r. Kazimierz Wielki
zastał Polskę drewnianą a zostawił murowaną. I założył pierwszy w Polsce
uniwersytet – Akademię Krakowską. Zygmunt III Waza w 1596 roku przeniósł
stolicę z Krakowa do Warszawy.
Kuba
W środę uczyliśmy się trochę o królach. Dlatego mówię
„trochę”, bo w czwartej klasie mamy się uczyć więcej. Królowie Polski słyną z
wielu czynów - np. Bolesław Chrobry, syn Mieszka I, był pierwszym
koronowanym królem Polski. Mieszko I założył państwo polskie i wybrał Gniezno
na stolicę Polski. W 966r. przyjął chrzest. Zygmunt III Waza w 1596 roku
przeniósł stolicę z Krakowa do Warszawy.
Hania
Wczoraj mówiliśmy o Mieszku I. To był władca Polski, który w
966r. przyjął chrzest. A jego żona Dobrawa to była czeska księżniczka.
Rafał
Wczoraj mówiliśmy o królach i książętach. Bolesław Chrobry
został pierwszym królem Gniezna, a był koronowany w 1000 roku. Można go spotkać
na 20-złotówce. Mieszko I był pierwszym władcąPolski. A dzisiaj mówimy o tańcach dworskich. Nawet oglądaliśmy film o
tańcach. Jest super, bo mamy go wyświetlany na ekranie. Taniec jest super. To
był ciekawy dzień.
Natalia
Wczoraj gadaliśmy o księciu Mieszku I. Było fajnie, bo pani
opowiadała o nim.
Ja chcę, żeby był pokój na
świecie, bo wojna jest bolesna, a pokój na świecie to miłe życie wśród ładnych
domów i innych budynków.
Paweł Pokój na świecie to ważna rzecz. My nie lubimy wojen. Ale jak sprawić by świat był
lepszy? To jest pytanie, na jakie
odpowiedzi jest wiele i na pewno wiele osób już je zna. Myślę że to ważna rzecz.
Każdy może stać się lepszy. Asia
Na świecie powinien być pokój. Nie ma konfliktów w różnych
domach, tak powinno być. Czasem nie rozumiem innych ludzi - spierają się, kłócą, ale
jeśli wszyscy, nawet dzieci, będą trzymać pokój w sercu, to na przykład nie będzie
wojen. Bo na wojnie ginie dużo niewinnych ludzi. Bomby spadają. Niemcy nie mieli
pokoju, więc my musieliśmy stawić czoło nienawiści. Musieliśmy uratować Polskę przed złem
i nienawiścią.
W Polsce ma panować miłość i pokój.
Nadia
Na świecie nie chcemy wojny,
bo nie czujemy się bezpiecznie i się bardzo boimy. Ale jesteśmy wdzięczni tym, co
za ojczyznę życie oddali.
I cieszę się, że my nie musimy
żyć w czasie wojen, lecz szkoda mi tych, co na wojnie zginęli.
Emilka
Dobrze, że nie ma wojny. Gdyby była wojna, to bym już
dawno nie żyła. Niech żyje pokój na świecie!!! Szkoda mi tych wszystkich, którzy zginęli,
szkoda tych, co walczyli za ojczyznę … Chwała im!!! Moja prababcia była na
wojnie, schowała się w piwnicy i przeżyła. Ma 80 lat.Więc módlmy się, żeby nie
było wojny na świecie!!!
Róża
Dlaczego na
świecie zawsze ma panować pokój? Pokój ma panować, ponieważ bez pokoju
ludzie tracą miłość, a bez miłości człowiek staje się zły. Jak ktoś
jest zły, to namawia innych do zła i wchodzi konflikt i ludzie się kłócą. Człowiek jest zły na kogoś, więc chce mu zrobić przykrość - jego rodzinie
i jemu. A jak jest
wojna, to dużo osób i zwierząt jest rannych, a najgorzej jak ludzie giną.
A jak
jest pokój na świecie, to jest fajnie i
nikt nie jest ranny.